Stany emocjonalne

Słabe stany uczuciowe, które towarzyszą wielu naszym czynnościom, można opisać jako stany przyjemności lub przykrości. Możemy dojść do przekonania, że ciepła probówka jest przyjemna w dotknięciu, a kawałek papieru ściernego – przykry. Kiedy jesteśmy w kawiarni, filiżanka gorącej kawy może być przyjemna, lecz czekanie na nią – przykre. Gdy zwracamy uwagę na przyjemności lub przykrości związane z doznaniami, wówczas interesujemy się ich zabarwieniem uczuciowym. Dawniej, gdy psychologowie w większym niż obecnie stopniu zajmowali się subtelnymi rozróżnieniami introspekcyjnymi, nazywali oni słabe stany uczuciowe – uczuciami, a termin emocja rezerwowali dla głębszych, przenikających i pobudzających stanów, których przykładami mogą być: przerażenie, boleść, wściekłość czy szalona radość. Ten „pobudzający” charakter nie wystarczy jednak do odróżnienia stanów emocjonalnych od innych stanów, ponieważ organizm jest pobudzony także i wtedy, gdy rąbiemy drzewo lub piłujemy deskę: w rzeczywistości intensywność zabarwienia uczuciowego decyduje o tym, czy dany stan jest stanem emocjonalnym. Niewątpliwie, taka intensywna emocja znajdzie swe odbicie w charakterystycznym zachowaniu i w rozmaitych zmianach fizjologicznych, wreszcie w tego rodzaju zachowaniu, po- którym rozpoznajemy emocje innych osób i zwierząt. Możemy jednakże wyróżnić -wiele stanów pośrednich pomiędzy bardzo- słabymi doznaniami przyjemności i przykrości a gwałtownymi, silnymi emocjami, jak np. stany podniecenia i spokoju, uznania dla piękna i odrazy wobec brzydoty. Nie będziemy zatem starali się zdefiniować „emocji”, natomiast zajmiemy się stanami emocjonalnymi w całej ich różnorodności.

Skoro uznajemy stopniowanie doznań od mniej do bardziej intensywnych, stare rozróżnienie między uczuciem a emocją traci swoją siłę. Omawiając emocjonalne aspekty zachowania i doznań, obejmujemy tymi rozważaniami ogól naszej uczuciowo zabarwionej aktywności bez względu na jej intensywność. Krótko mówiąc, stan emocjonalny określimy jako stan organizmu w czasie doznawania uczuciowo zabarwionych przeżyć, niezależnie od tego, czy zabarwienie uczuciowe jest słabe czy silne.

Zasadniczo wszyscy psychologowie, którzy klasyfikowali emocje, dzielili je na przyjemne (np. radość, miłość) i przykre (np. gniew, smutek). Ta klasyfikacja sugeruje prymat przyjemności i przykrości, akceptacji i odrzucenia, dążenia i unikania jako prawdziwego podłoża emocji. Niezależnie od tej klasyfikacji wiele naszych terminów z zakresu emocji wyraża intensywność doznania. Następujące pary słów oddają te różnice w intensywności: gniew – wściekłość, strach – przerażenie, ból – męka, smutek – rozpacz itd. Grupując razem całą rodzinę doznań od lekkiego zadowolenia i niewielkiej przykrości na jednym końcu skali poprzez różne słabe stany emocjonalne aż do najbardziej intensywnych emocji na drugim końcu, podkreślamy ciągłość istniejącą wśród stanów emocjonalnych.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>