Wysuwano zarzut, że rezultaty ESP nie ulegają systematycznym zmianom w wyniku zmian warunków eksperymentalnych. Również i ten zarzut nie całkiem zgadza się z uzyskanymi wynikami. Na przykład donoszono o wpływie kolejności – pierwsze próby były bardziej udane niż późniejsze (Rhine i Humphrey, 1944, McConnell, Snowdon i Powell, 1955): przytaczano także dowody, że postawa przychylna wobec ESP (zanotowana przed eksperymentem) prowadzi do rezultatów pozytywnych, podczas gdy postawa nieprzychylna prowadzi do wyników poniżej poziomu przypadku (Schmeidler i McConnell, 1958)
Tak więc, badacze przedstawiają dowody empiryczne, przejawiające za ESP i PK, które odpowiadają zwykłym normom statystycznym. Dla- goś numeru wpływa na to, że ten numer wypadnie w rzucie kostką do gry).
Eksperymentatorzy w swej pracy postępują zgodnie ze zwykłymi zasadami nauki i na ogół zaprzeczają, jakoby badania te miały jakiś związek ze spirytyzmem, zjawiskami nadprzyrodzonymi, mediumizmem, okultyzmem itp. Zjawiska, którymi się te dziedziny zajmują, są jednak tak niezwykłe i tak podobne do zabobonnych wierzeń pierwotnych ludów, że wielu uczonych uważa samo nawet ich badanie za bezzasadne. Takie aprioryczne sądy nie mogą jednak mieć miejsca w nauce, a problem w istocie polega na tym, czy empiryczny materiał dowodowy jest możliwy do przyjęcia według zwykłych norm naukowych. Wielu nie przekonanych dotąd psychologów zgodziłoby się uznać dowody, gdyby je uważali za przekonywające. Tak np. możliwość pewnego rodzaju oddziaływania jednego mózgu na drugi inaczej niż za pomocą organów zmysłowych nie byłaby czymś nie do przyjęcia z punktu widzenia obecnych osiągnięć nauki, gdyby fakty telepatii zostały ustalone w jakiś systematyczny sposób. Niektóre inne zjawiska trudniej jest uznać za możliwe (np. jasnowidzenie), lecz gdyby dowody były silne, poprzednie schematy myślenia musiałyby ustąpić przed faktami.
Leave a reply