Zawsze trzeba czasu, aby dojść do płynnego wykonywania jakiejś czynności. Z początku uczący się reaguje w najrozmaitszy sposób, wykonując w miarę potrzeby ruchy korekcyjne. Pierwsze udane ruchy stanorvią często jedynie grube przybliżenie ostatecznych, wprawnych czynności. Jest rzeczą charakterystyczną, że towarzyszą im ruchy zbędne, np. ruchy brwi lub czoła przy pierwszych próbach poruszania uszami, albo ruchy drugiej ręki przy uczeniu się umiejętności, do której potrzebna jest tylko jedna ręka. W miarę nabywania wprawy ruchy zbędne zanikają. Gdybyśmy dobrze poznali proces, dzięki któremu zanikają zbędne ruchy, prawdopodobnie wykrylibyśmy jakiś rodzaj wybiórczego wzmacniania, odpowiadający metodzie przybliżeń przy warunkowaniu instrumentalnym. Reakcje poprawne są wzmacniane bardziej regularnie niż reakcje zbędne.
„Wygładzanie” układów reakcji, które ma miejsce po opanowaniu podstaw danej umiejętności, dokonuje się w rozmaity sposób. Upraszczanie czynności stosujemy o tyle, o ile daje się ono pogodzić z dobrą jakością pracy, np. uczymy się wydajnych, ekonomicznych sposobów pisania na maszynie tak często spotykanych słów, jak „jest” i „że”, lecz musimy uważać, aby, zwiększając szybkość pisania, nie opuszczać liter łub nie łączyć słów. Jeśli upraszczanie daje się pogodzić z dobrym wykonaniem, to prowadzi ono do ekonomicznego i płynnie przebiegającego działania, jeśli prowadzi do błędów, trzeba mu przeciwdziałać poprzez różnicowanie. Oprócz tego czynności stają się coraz plynniejsze zgodnie z zasadami rytmicznego i harmonijnego działania, opartego w. części na sposobach funkcjonowania naszych mięśni i stawów, pracujących na zasadzie dźwigni, do których stosują się fizyczne zasady przyspieszenia i momentów sil. Dobrze opanowana czynność stosuje się zarówno do praw mechaniki, jak i do praw kształtowania nawyków.
Użyteczna umiejętność jest w rzeczywistości rodziną nawyków, ponieważ musi być przystosowana do różnych okoliczności, w których bywa potrzebna. Opanowanie umiejętności wbijania gwoździ młotkiem wymaga odpowiedniego dostosowania ruchów zarówno do wielkich gwoździ, jak i do gwoździków tapicerskich, przy wbijaniu ich i w sufit i w podłogę. Czynności wprawnego „wbijania gwoździ” nie odpowiadają pojedynczemu npwykowi asocjacyjnemu wiążącemu gwóźdź i młotek, lecz całej różnorodności takich nawyków. Zawodnik grający w koszykówkę musi wrzucać piłkę do kosza z różnych pozycji, mimo przeszkód ze strony obrońców i mimo że biegnie z różną szybkością.
Dużo trzeba czasu, aby wyuczyć się mnóstwa nawyków składających się na daną umiejętność i aby rozróżniać bodźce, które kierują wybiórczym posługiwaniem się tymi wszystkimi nawykami.
Leave a reply