Pewna selektywność spostrzegania występuje już przed pojawieniem się bodźca Możemy przygotować się do spostrzegania bodźców, których pojawienia się oczekujemy oraz do zareagowania na nie. Takie przygotowanie nazywamy nastawieniem, a słowo to ma tutaj to samo znaczenie, co w przypadku biegacza, który nastawia się, że na dźwięk strzału zacznie biec. Jego nastawienie 'obejmuje zarówno gotowość do usłyszenia strzału, jak i gotowość do wystartowania do biegu. Gdy ktoś jest nastawiony, rzeczywisty bodziec zapoczątkowujący jego działanie jest – podobnie jak dźwięk strzału dla biegacza – jedynie okazją do działania, które w znacznej mierze było przygotowane zawczasu.
Chwilowe nastawienie jest to przystosowanie antycypacyjne, które utrzymuje w gotowości pewne rodzaje reakcji. Jako przykład wpływu takiego nastawienia na nasze spostrzeganie można przytoczyć pewien eksperyment, w którym z powodu tej gotowości badany spostrzega słowa bezsensowne jako słowa mające znaczenie.
Za pomocą tachistoskopu eksponowano w bardzo krótkim czasie na ekranie krótkie słowa. Wśród nich było sześć słów bezsensownych, podanych w tabl. 7-1. Każde słowo pojawiało się w czasie 0,10 sekundy, po czym następowała przerwa wystarczająco długa, aby badany mógł zapisać słowa, które dostrzegł. 160 osób przebadanych w tym eksperymencie podzielono na dwie grupy: jedna z nich otrzymała informację, że ukazujące się słowa odnoszą się do zwierząt lub ptaków, druga, że wiążą się one z podróżą lub -transportem.
Leave a reply