Jak wynika z powyższej dyskusji, motywacja społeczna nie jest instynktowna, lecz nabyta. Analiza psychologiczna wykazała, że motywy społeczne są głównie nabywane poprzez modyfikację motywów przetrwania i różnorodne doświadczenia środowiskowe.
Możemy zatem powiedzieć, że motywy społeczne są pochodne i mamy prawo w związku z tym oczekiwać, że będą zróżnicowane u jednostek i zależne od grup społecznych. Dzieje się tak dlatego, że nie ma dwóch osób o identycznych wpływach i doświadczeniach środowiskowych, a środowiska kulturowe różnią się w różnych społeczeństwach. Tak więc w Wielkiej Brytanii człowiek może się ożenić powodowany motywem wyłączności pożycia seksualnego z własną żoną. Motyw ten nie będzie odgrywał najmniejszej roli u Eskimosów kanadyjskich, u których dzielenie się żoną z gośćmi i przyjaciółmi stanowi wyraz gościnności.
Tak jak motywy pochodne będą odmienne w różnych kulturach, instynktownego, podobnie jak w zabijaniu przeciwnika. Są to cechy nabyte. Winę za tę niejasność znaczeniową ponoszą po części sami psychologowie, szczególnie ci z wczesnego okresu rozwoju tej dziedziny. Autorem jednej z pierwszych prac tego rodzaju był William James. Twierdził on, że człowiek ma więcej instynktów niż zwierzęta. Opracowana przez niego lista instynktów obejmowała płacz, ciekawość, towarzyskość, nieśmiałość, zamiłowanie do czystości, współczucie, awantumiczość. W jego ślady poszedł WILLIAM MC DOUGALL, który sklasyfikował większość zachowań jako wyraz impulsów wewnętrznych. Dopisał do tej listy poszukiwanie pożywienia, kichanie, śmiech, ucieczkę i odrazę. Inni dorzucili gniew, walkę, panowanie i strach.
Leave a reply