Fizjologicznych symptonów przejawów emocjonalnych – np. napięcia mięśniowego lub rumieńca – nie można kontrolować dowolnie, a zatem za pomocą tłumienia dowolnego nie zawsze udaje się usunąć stan emocjonalny lub całkowicie go ukryć. Czasami jednak tłumienie trwa tak długo i jest tak skuteczne, że dana osoba przestaje sobie uświadamiać potrzebę tłumienia. W takich przypadkach mówi się, że emocja została wyparta. Do problemów tłumienia i wyparcia powrócimy w rozdziale 18, na razie warto tylko wspomnieć, że nawet wyparte emocje nie giną: za pomocą odpowiednich środków można wykryć oznaki wskazujące, że są one nadal aktywne. Eksperymenty, w których stosowano „aparat do wykrywania kłamstwa” (urządzenie mające ustalić, czy oskarżony mówi prawdę, czy też nie), dostarczyły dowodów świadczących o niemożliwości całkowitego ukrycia przejawów emocjonalnych.
Aparat do wykrywania kłamstwa opiera się na przewidywaniu, że osoba oskarżona o przestępstwo będzie niespokojna, a zatem mimo woli wystąpią u niej charakterystyczne reakcje emocjonalne na bodźce związane z tym przestępstwem. Gdy zadamy jej pytania, na które może odpowiedzieć swobodnie, gdyż nie mają związku z jej winą, reakcje jej będą wskazywać na ogólne odprężenie. Gdy na postawione pytania musi odpowiedzieć kłamstwem, aby ukryć swe przestępstwo, wówczas doświadczy zwykle wewnętrznych zaburzeń, które może regulować co najwyżej w nieznacznym stopniu. Przy badaniu aparatem do wykrywania kłamstw, rejestruje się jednocześnie słowa badanego oraz zmiany w jego organizmie, np. zmiany w oddychaniu, ciśnieniu krwi oraz reakcje skórno-galwaniczne (ryc. 6-8).
Leave a reply