Rozszerzenie pojęcia „spostrzeganie”

Przytoczone tu eksperymenty nad wpływem potrzeb, wartości i cech osobowości na spostrzeganie wywołały bardzo dużo głosów krytycznych. Krytyka ta szła przede wszystkim w dwóch kierunkach. Niektóre zarzuty odnosiły się do technicznych usterek tych eksperymentów. Na przykład w eksperymentach McClellanda i Atkinsona badani musieli wiedzieć, że czas trwania ich głodówki ma jakiś związek z eksperymentem. Mogli zatem „nastawić się” na zobaczenie przedmiotu związanego z pokarmem. Ten fakt mógłby prowadzić do nieco odmiennej interpretacji uzyskanych wyników, ponieważ kierowanie zachowaniem badanego przez wywołane w nim „nastawienie” nie jest tym samym, eo kierowanie przez wzmożony „popęd”. Inny techniczny zarzut podobnego rodzaju dotyczy faktu, że omawiane eksperymenty badają przede wszystkim werbalne zachowanie, a niektóre z tych reakcji można by, być może, uzyskać, badając osoby niewidome, bez pomocy bodźców wzrokowych. Gdybyśmy zapytali na przykład ludzi, którzy są głodni, o ich myśli, to znacznie częściej niż ludzie syci mogliby oni odrzec, że myślą o jedzeniu.

Eksperymentom tym zarzuca się też, że implikują niewłaściwą definicję spostrzegania. Dają one wyniki tylko wtedy, gdy bodźce są wieloznaczne, gdv nie można przeprowadzić bezpośrednich porównań gdy zamiast właściwego

Badanego przywiązuje się do krzesła w ten sposób, że po przechyleniu krzesia ciało badanego będzie nadal prostopadłe w stosunku do siedzenia krzesła. Badany, znajdujący się w zaciemnionym pomieszczeniu, patrzy na świecącą ramę na ciemnym tle. Ma on za zadanie usta-

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>