Motywy i emocje

Psychologia w początkach swego rozwoju zakładała, że motywy społeczne są wrodzone. Pragnienie bycia nagradzanym, unikanie poczucia winy, towarzystwo przyjaciół, posiadanie władzy, odnoszenie sukcesów – zarówno te, jak i inne motywy zwano „instynktami”. Późniejsze badania wykazały, że tego rodzaju motywów w żadnym razie nie można nazwać „instynktownymi”. Etnologowie odkryli wiele pierwotnych społeczeństw, w których jeden motyw lub kilka społecznych motywów rozbudowywano kosztem innych. W jednym społeczeństwie za wyrodka uważa się osobę, która dąży do władzy i niezależności, w innym z kolei dziwolągiem jest człowiek, który tego nie robi.

Wielokrotnie instynkty mylono z odruchami, nawykami i nabytymi umiejętnościami, a także z wyuczonymi postawami. Znani pisarze opowiadają o dzieciach „instynktownie” lękających się niebezpiecznych zwierząt. Gazety rozpisują się o żołnierzach „instynktownie” unikających pocisków oraz o ich „instynktownej” gotowości do zabijania. W lęku przed zwierzętami nie ma nic musiałyby zawsze spać w tym samym czasie i równocześnie też czuwać. Tak jednak nie było.

Ponieważ emocje organizują wewnętrzne i zewnętrzne czynności ciała, zatem ściśle się wiążą z motywacją. Motywy pozytywne, na przykład, wiążą się z emocjami przyjemności i wzruszenia. Delikatne głaskanie niemowlęcia wywoła w nim dalsze pragnienie gratyfikacji tego typu. Gdy tylko nadarzy się okazja, będzie dążyło do tego rodzaju bodźców. W końcu, jako starsze dziecko, będzie ich szukało aktywnie, ucząc się, jakie towarzystwo mu je zapewni, i próbując je wywołać przez imitację.

Nieprzyjemne bodźce płynące z ciała i uszkodzenia tkanek także wiążą się z emocjami. W tym wypadku pierwotna emocja to pobudzenie, które wraz z rozwojem różnicuje się na strach i wściekłość. Zatem emocja kojarzy sytuację z reakcją.

Ważna rola emocji w motywacji ujawnia się, kiedy znika zewnętrzny bodziec, ponieważ wewnętrzne zmiany emocji trwają jeszcze jakiś czas, wzmacniając bodziec pierwotny i nadal motywując jednostkę.

Pobudzenie emocjonalne wzmacnia i przedłuża efekt działania bodźca. Z tego powodu większość psychologów sądzi obecnie, że szybkie gratyfikowanie popędów bezradnego niemowlęcia uczy je nie reagować przesadnie na bodźce. Zatem, na ile tylko pozwala osiągnięty przez dziecko etap rozwoju, powinno ono uczyć się samodzielnego zaspokajania swoich potrzeb. Pozwoli to na kontrolę nastrojów, zminimalizuje wybuchy złego humoru i generalnie dobrze wpłynie na osobowość dziecka. Popęd głodu będzie wykorzystany do wzmocnienia społecznego motywu niezależności — motywu, który jest przez społeczeństwo aprobowany.

Motywy pochodzące z potrzeb ciała nie są jedynymi motywami, które „wywołują, podtrzymują i ukierunkowują aktywność”, jak pisze LAURENCE F. SHAFFER, definiując motyw. Oprócz tych moty-

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>